środa, 2 września 2009

Daddy’s little hero – wesołe jest życie maluszka…

Mój kolejny dzień w roli tatusiowego bohatera. Byłem u Pana doktora i ważę 2700, głowa mi urosła o 2 cm w obwodzie i ogólnie jestem chłop jak dąb…

Dzisiaj kilka ostatnich moich fotek: trochę w kolorze trochę w black and white (oj ten tata wymyśla jakieś nazwy a ja się muszę uczyć). No i tata wymyślił, że zapoda je w ramkach – mnie się nawet to podoba, ale ciekawy jestem jak Wam.

Ogólnie to jest O.K. © www.drochlinski.pl © www.drochlinski.pl

…mamusiny paluszek jest dobry na wszystko…   © www.drochlinski.pl

… u mamusi jest miło… © www.drochlinski.pl

… a u tatusia wesoło… © www.drochlinski.pl

Ostatnie zdjęcie zrobiła moja zdolna mamusia. Nie wierzcie w to, że taki mały szkrab jak ja się nie uśmiecha, przecież doskonale to widać…

5 komentarzy:

niemożliwe pisze...

Pięknie!

admin pisze...

mhm... rozumiem, że nie było kłopotem z layoutami.

Anonimowy pisze...

moj ciapulek kochaniutki...caluski od cioci!!!!

Sylwia Szuder pisze...

Śliczny maluch, gratulacje! To ostatnie zdjęcie koniecznie musi wylądować w ramce, jest cudne! Dumny tata i szczęśliwy synek :-)

Agnieszka pisze...

2 moich przystojniaków musiałam zfotografować... :-)