O MNIE...

Radek, a właściwie Radosław, tak mi dali na imię (chociaż podobno miał być Konrad - może lepiej, że miał).
"PiRad" to połączenie pirata z Radkiem, najprawdopodobniej z powodu mojego sentymentu do braci pirackiej: Czarna Perła, Jack Sparrow i takie tam.
Drochliński, cóż nazwisko niełatwe ale po ojcu.
Od 12 lat ząbkowianin, chociaż meldunek nastąpił raczej niedawno, w sumie tzw. "element napływowy", urodzony i wychowany w Tomaszowie Mazowieckim.
Dlaczego aparat? Dlaczego fotografia? Dlaczego ślub? Dlaczego, dlaczego, dlaczego... Dlatego, że odkąd pamiętam właśnie to mnie fascynowało. Jako smyk znalazłem gdzieś w szafie aparat Smiena, bez kliszy, bo bez kliszy, ale był niezły czad... i tak się zaczęło.
Fotografia ślubna, to taki rodzaj fotografii, że się cieszysz z reakcji sfotografowanych ludzi na Twoje zdjęcia: ich oczy, miny - właśnie to sprawia, że chcesz ich zatrzymywać w takich właśnie chwilach.