poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Ania i Łukasz, czyli Baranki w plenerze – zapowiedź…

Ani i Łukaszowi towarzyszyłem na ślubie 25 lipca, wczoraj wybraliśmy się na zdjęcia plenerowe. Generalnie wyszło zupełnie inaczej niż planowaliśmy. Wyszło bardziej zabójczo niż romantycznie, ale… W związku z narodzinami mojego pierworodnego, co spowodowało, że świat trochę jakby stanął mi do góry nogami, dziś tylko mała zapowiedź, ale o tym, do kogo strzelała Ania, dlaczego Łukasz próbował popełnić harakiri średniowiecznym mieczem, a także dlaczego zostałem przez nich obdarzony tym jakże wymownym gestem, dowiecie się niebawem… Zapraszam!

© www.drochlinski.pl  © www.drochlinski.pl© www.drochlinski.pl

Brak komentarzy: