poniedziałek, 14 grudnia 2009

Brzuszki, piłeczki i inne baloniki…

Kilka ujęć Asi na parę dni przed rozwiązaniem.Tytuł posta wziął się z naszego niezdecydowania w próbach nadania nazwy dla opakowania Filipka :-) Swoją drogą dzielnie się dziewczyna trzymała z takim bębenkiem. Prosiłem, żeby poczekała z rozsypaniem do mojego przyjazdu i… udało się.

© www.drochlinski.pl © www.drochlinski.pl © www.drochlinski.pl© www.drochlinski.pl © www.drochlinski.pl© www.drochlinski.pl© www.drochlinski.pl© www.drochlinski.pl© www.drochlinski.pl © www.drochlinski.pl 

1 komentarz:

ANGELIKA pisze...

HEJLO! NO WIDZE DZIKU, ŻE FAKTYCZNIE ASI CIĘŻKO BYŁO SPEŁNIĆ DANĄ CI OBIETNICĘ I SIU E NIE ROZSYPAĆ :) BĘBENEK BYŁ JUŻ NA WYLOCIE :))) ALE SIĘ UDAŁO I FOTKI WYSZŁY BARDZO FAJNE. POZDRAWIAM :)